Podziel się: „Nie ma jak u mamy” to wydarzenie muzyczne z udziałem gwiazd polskiej sceny, ale również hołd, jaki artyści składają swoim mamom za trudy macierzyństwa i wychowania. Podczas koncertu wykonawcy nie tylko zaśpiewają dla swoich matek, ale również w osobistych wyznaniach przytoczą wzruszające momenty i zabawne
Był Anglik co przyjaźń nawiązał z Hindusem Z najczystszej sympatii, a nie pod przymusem. Do dzisiaj by trwała Ta przyjaźń wspaniała, Lecz Hindus nieświeży dał mu ser. Pretensje mieć trudno do tego Anglika, Gdy druh w narodowej go dumie dotyka. Więc wzgardził pariasem I przyjaźń swą z czasem Położył u stóp - Irlandczyka. Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Raz Francuz sąsiada miał, co był z Somalii, W Tuluzie mieszkali i pastis pijali. Lecz wnet się przekonał Potomek Dantona Że druh jego łeb ma ze stali. Nie mieli pretensji koledzy Francuza, Że przepić nie umiał czarnego łobuza. Lecz rzekli: Mon ami, Jak pić chcesz - to z nami! Bo nie dla przybłędów Tuluza. Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Raz Chińczyk w Japonce się tak zauroczył, Że wizje małżeństwa był przed nią roztoczył, Lecz Kwiat Kraju Wiśni Rzekł - ani się mi śni! Spójrz w lustro, wszak skośne masz oczy! Cóż z sercem złamanym uczynić na świecie? Więc poszedł do wojska i śnił o odwecie. Lecz - losu ironio! - Brak wojny z Japonią Do mnichów dziś strzela w Tybecie! Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Sympatię Singalez raz czuł do Tamila, Choć wrogość dzieliła ich ludy na Sri-La- Nce - dawnym Cejlonie, Gdzie nawet są słonie W polityce mądre nad wyraz. Lecz słoń Singaleza - Tamilów sympatyk - Zwykł noc mu po nocy wykradać granaty, I pojął Singalez, Że musi, choć z żalem Sympatie swe spisać na straty. Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Był też Palestyńczyk, co z Żydem się bratał W przyjaźni tej widząc nadzieję dla świata, Strzelając do niego Powtarzał: Kolego, Ta krew nas połączy na lata. Lecz w takiej przyjaźni nie widział Żyd cnoty, Bo nie miał ochoty na nowe Golgoty, Więc rzekł - przyjacielu, My tu, w Izraelu Nie mamy dla ciebie roboty! Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Libijczyk, choć żony miał trzy, muzułmanki, Czadyjkę zaprosił do swojej lepianki I rzekł: Dla przykładu Dam ja z tobą czadu - I brał ją - wieczory i ranki. Choć miłość przeszkody pokonać potrafi - Nie zebrał za czyn swój Libijczyk ów braw i Dla dobra socjali- Zmu ją mu zabrali Ci, których wychował Kadafi. Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Na Cyprze był Turek, co druha miał - Greka, Obydwu zabrała rodzima bezpieka. Przy więźniów wymianie Spotkali się w bramie - Bez słowa minęli - człek człeka. Wnet Greczyn u Turków, u Greków zaś Turek O jednej godzinie stanęli pod murek. W czas potem niedługi Nad jednym i drugim Piaszczysty się wznosił pagórek. Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Bez tchu w herbaciarni wypiwszy pięć herbat Albańczyk zapałał miłością do Serba, Lecz Serb, po Śliwowi- Cy - Albańczykowi Na zębach wypisał swój herbarz. Szczerbaty Albańczyk - to pół Albańczyka, Niejeden polityk się na tym potyka, Choć jęczy duch Tity, Że zbędny polityk, Gdzie trzeba dentysty - praktyka. Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Rosjanin był, który - nie jego to wina - Za brata uważał pewnego Gruzina. Czas drużby był krótki, Bo ów nie pił wódki, Rosjanin nie pijał zaś wina. Napisał na niego gdzie trzeba więc donos I łzę nad przyjaźnią utoczył wzmocnioną. W obozie zaś Gruzin Odsiedział lat tuzin, Lecz przecież go w końcu zwolniono! Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Ci wszyscy, o których tak długo tu mendzę Co dzień się widują na forum OeNZet I skarżą się wzajem Na ludy i kraje, Nie skarżąc się jednak na nędzę. Bo mają do siebie już te kuluary, Gdzie naród z narodem się chwyta za bary, Że nie o to chodzi, Kto komu gdzie szkodzi, Lecz o to - po ile dolary. Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Był Polak-patriota, co przy wódki skrzynce Zawierał przyjaźni pakt z Ukraińcem. Od słowa do słowa Dotarli do Lwowa Ścierając się jak dwa odyńce. Gdy bić się skończyli trafili za kraty Podarłszy w pamięci doniosłe traktaty: Bo gdy przyjdzie czas - Wy nas, a my was! Po brzuchach! - I: Budem rezaty! Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Ach gdybyż narodów na świecie nie było, Jak nam by się wtedy szczęśliwie tu żyło. Dla dobra człowieka, dla szczęścia ludzkości Złączonej w potężnym uścisku miłości Aż z trzaskiem pękałyby kości. Był inny Serb który zwykł włazić na drzewo Skąd patrzeć z tęsknotą mógł na Sarajewo Snajperską lunetą Bośniackim kobietom Posyłał miłosny swój zew on Padały rażone poselstwem jak kaczki Islamskie i ortodoksyjne Bośniaczki A świat wciąż wytykał Że śmiałość Czetnika Charakter ma nazbyt junacki Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Ormianin pokochał smagłego Azera Swe serce jak dywan u stóp rozpościerał Aż najadł się strachu Bo żył w Karabachu Więc teraz nienawiść go zżera Choć wierzył w Chrystusa a Azer w proroka Obydwu jednako pochłonął apoka- Liptyczny wir szału Co dywan na całun Zamienia co dnia w mgnieniu oka Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Po latach rozłąki znów jak Niemiec z Niemcem Saksończyk z Bawarem się wzięli za ręce A już słychać anse Że chudną finanse W jedności skleconej naprędce Jest rada na trwogi ocalimy uni- Fikację gdy już nam nie grozi komunizm Wskazali nam młodzi Jak trzeba się godzić Wszystkiemu są winni Rumuni Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Hiszpański Hidalgo Baskijkę całował By więcej coś ich połączyło niż słowa Nim całkiem się załgał Zdmuchnęła Hidalga Namiętność jej zbyt wybuchowa Ów wyczyn w Hiszpanii nie zyskał poklasku Nie będzie już odtąd litości dla Basków Bo teraz dopiero Zrozumiał Torrero By nie brać Baskijek bez kasku Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Raz do Osetyńca rzekł Gruzin mój umi- Łowany nie odchodź bo ból zadasz tu mi Gdzie szumi nam morze Błękitne w kolorze Choć czarne jak mówią w Suchumi Osetii syn na to gruzińskie gadanie Już gotów na mapie poprawki krwią nanieść Rzekł - zrzecz się iluzji Nie będę żył w Gruzji Choć godzić znów chcą nas Rosjanie Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Wiódł Khoza z Zulusem dysputy w niedzielę Przed którym z nich przyszłość świetlistsza się ściele Rzekł Zulus kolego Wierz w Buteleziego Rzekł Khoza to ty wiesz w Mandelę Plemienną nienawiść dyskusja wywlekła I krew z czarnych torsów czerwona pociekła W czym morał się znajdzie Że i w apartheidzie Murzynów wciąż dola nielekka Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Był Polak co winem częstował Litwina Że wynikł stąd spór pewnie wina to wina Ścierały się srogo I Orzeł i Pogoń W wyzwiskach "Panisko", "Boćwina" Quo vadis? zapytałby strony Winicjusz Polaka z Litwinem nie łączy dziś nic już Patriota naciera Bo Litwin się spiera Że wieszcz nasz się zwał Mickiewiczius Narody, narody! Po diabła narody Stojące na drodze do szczęścia i zgody? Historia nam daje dobitne dowody: Pragniecie pokoju? - Usuńcie przeszkody - Narody, narody, narody! Ład nowy na świecie różowi się zorzą Narody, narody, narody się mnożą Że jeden za drugim za sprawę pokoju Strącają kajdany powstają do boju Nieprędko się chyba położą.
Nie zabierajcie młodości, bo nic nie mam poza nią. Hejejej, w moich oczach bunt i troska. Hejejej, na zawsze młody rockstar. Bo my chcemy żyć, bo my chcemy kraść. No i żadna kurwa nie zabroni nam. Już wybija szósta, a ja się nie chcę kłaść. No bo obok w łóżku nie czeka twoja twarz. Więc do ogniska wrzuć stare zdjęcia. numer podkładu: 1256 Wojciech Młynarski OpisNIE MA, JAK U MAMY - Wojciech Młynarski La la la la la la. . . Ona jedna dostrzegała w durnym świecie tym jakiś ład, własną piersią dokarmiała, oczy mlekiem zalewała. Wychowała, jak umiała, a gdy wyjrzał już człek na świat, wziął swój los w ręce dwie i nie w głowie mu było, że: Nie ma, jak u mamy - ciepły piec, cichy kąt... Nie ma, jak u mamy - kto nie wierzy, robi błąd. Fragment tekstu:NIE MA, JAK U MAMY - Wojciech Młynarski La la la la la la. . . Ona jedna dostrzegała w durnym świecie tym jakiś ład, własną piersią dokarmiała, oczy mlekiem zalewała. Wychowała, jak umiała, a gdy wyjrzał już człek na świat, wziął swój los w ręce dwie i nie w głowie mu było, że: Nie ma, jak u mamy - ciepły piec, cichy kąt... Nie ma, jak u mamy - kto nie wierzy, robi błąd. Nie ma, jak u mamy - cichy kąt, ciepły piec... Nie ma, jak u mamy, kto nie wierz... Z okazji Dnia Matki zapraszamy na koncert "Nie ma jak u mamy" Wystąpi zespół" Jeszcze w zielone gramy" w składzie: Katarzyna Karczyńska - wokal Ann Marie - wokal Dave Zielinski - flet ,saksofon Nick Drozdoff - trąbka Darek Macioch - puzon Jurek Jabloński - fortepian Jacek Rokita - kontrabas, gitara basowa George Aparo - perkusja Wstęp: $30Nie ma jak u mamy Tęskniliście za Milaczkiem? Młodą kobietą, która nieustająco poszukuje miłości swojego życia? Milenka, którą pokochały polskie czytelniczki wraca po dziesięciu latach! Sprawdźcie co wydarzyło się przez ten czas u ekscentrycznej Zofii Kruk, jak potoczyły się losy Milaczka i na kogo wyrosła rezolutna sąsiadka zwana Bachorem. Kiedy tak naprawdę zaczyna się kryzys wieku średniego, czy jedwabna piżama to odpowiedni strój by wystąpić przed własnym szefem i czy łatwo jest zwolnić nianię i wdrożyć „Projekt Matka” to tylko niektóre z wyzwań, przed którymi staną bohaterki bestsellerowej serii o Milence. Po przeczytaniu tej książki zapragniesz przytulić wszystkich, których kochasz! Magdalena Witkiewicz jak zwykle uroczo, mądrze i z humorem opowiada o kobietach i ich życiowych rozstajach. O sile, która w nich tkwi i o wielkiej potrzebie happy endu. Daje swoim czytelniczkom to, co najcenniejsze: PRZYJAŹŃ, WSPARCIE I NADZIEJĘ, że warto wierzyć w dobre zakończenie. To najlepszy prezent jaki pisarka mogła zrobić swoim czytelniczkom na dziesięciolecie pracy twórczej!Całą zabawę z chwytem D-dur zaczynamy od czwartej struny. Zostaje ona pusta, dzięki czemu gramy na niej dźwięk D – to nasz bazowy dźwięk w tym chwycie! Na kolejnych strunach musimy już zacząć naciskać gryf. Pierwsze miejsce, to trzecia struna – na drugim progu wciskamy ją, dzięki czemu otrzymujemy dźwięk A. Najlepiej użyć Add to wishlist Add to compare Add a photo Add your opinion At this restaurant, you will be served Polish cuisine. Spend a nice time here and share perfectly cooked pierogi with your friends. The tasty Compote deserves ordering. Here you can have good ale. When inside, the atmosphere is quiet. As for the Google rating, Nie Ma Jak U Mamy achieved Full reviewHide Frequently mentioned in reviews See allLess Ratings of Nie ma jak u Mamy Visitors' opinions on Nie ma jak u Mamy / 232 Polish, Vegetarian options Open now 12PM - 5:45PM $$$$ Price range per person PLN 18 Get directions Zwycięska 14d/1Wrocław, Lower Silesian Voivodeship, Poland Address Zwycięska 14d/1, Wrocław, Lower Silesian Voivodeship, Poland Features Outdoor seating Takeaway Wheelchair accessible Cash only Opening hours SundaySun 12PM-5:45PM MondayMon 11AM-7PM TuesdayTue 11AM-7PM WednesdayWed 11AM-7PM ThursdayThu 11AM-7PM FridayFri 11AM-7PM SaturdaySat 11AM-7PM Similar restaurants nearby 3L9X.